poniedziałek, 18 grudnia 2017

** TAK TO SIĘ ZACZĘŁO

oczywiście dla mnie tak to się zaczęło
Był rok 1988,
nasz znajomy ksiądz został proboszczem gdzieś, jak wtedy myślałam, na końcu świata, pod czeską granicą.
I nic by w tym nie było nadzwyczajnego w końcu mój Wujek był księdzem, mój Tatuś, jego brat, przez wszystkie lata zajmował się naszym kościołem od strony technicznej. Wujek miał wielu wikarych, wikarzy zostawali proboszczami i zwykle kontakt się urywał.

Tym razem było inaczej.

Ksiądz został proboszczem w niewielkiej miejscowości, oprócz kościoła parafialnego, z dobrodziejstwem inwentarza, trafił mu się jeszcze kościół filiany, w pobliskiej wiosce. I tu właśnie historia się zaczęła. Wioska maleńka, kilkanaście domków, kilkadziesiąt "dusz" a kościół olbrzymi, niesamowity i na dokładkę w opłakanym stanie.
Ksiądz pasjonat, z wielkim szacunkiem do zabytków, jak sam twierdził "chowu" mojego Wujka.




To właśnie ten Ksiądz - stare zdjęcie zeskanowane z folderu, innego zdjęcia niestety nie mam.

I co? I oczywiście Ksiądz jak w dym do mojego Tatusia, żeby pojechał, zobaczył, pomyślał i pomógł.
Wiadomo - Tatuś nie odmówił.

To był czas kiedy ja właśnie doszłam do wniosku, że praca atchitekta, i owszem, jest wspaniała ale przy zabytkach jeszcze wspanialsza by była. A że moja uczelnia prowadziła studia podyplomowe z konserwacji zabytków to je sobie skończyłam.
I proszę, jak manna z nieba - świeżo po studium taka gratka mi się trafiała!!!
od razu wrzasnęłam więc - też jadę !

I pojechaliśmy.
Na miejscu oniemieliśmy oboje. Tatuś ze zgrozy ja z zachwytu.

W życiu nie widziałam czegoś takiego - kolos w polu, dookoła góry, lasy, rumianki pachną, motyle fruwają, zające kicają, wokół cisza. Pierwsza myśl dla kogo oni to budowali ? ... no jak dla kogo ? dla Boga, na Jego chwałę. Weszłam do środka i aż się cofnęłam - wnętrze jak w metropolii, najwyższy światowy poziom  ... w tych trawach i rumianku ... eeech pełne zdziwienie i zachwyt. Ale mój Tatuś wcale się nie zachwycił. Popatrzył zmartwiony na ogromną rysę, biegnącą przez sam środek elewacji. Wskazywała na niebezpieczne odchylanie się wież na boki. Wiedział od razu, że sprawa będzie wyjątkowo trudna i wyjątkowo skomplikowana. I taka była.

Mój Tatuś już 11 lat nie żyje.
Do końca zajmował się tym kościołem.

Od jedenastu lat, co miesiac, 19-go, Ksiądz odprawia Mszę Świętą za mojego Tatusia, w podziękowaniu za to, co dla tego kościoła Tatuś zrobił.
Opowiem o tym w następnych wpisach, o swojej pracy też.


. .z przyjemnością polecam - Hania  .

TAK TO SIĘ ZACZĘŁO

czwartek, 14 lutego 2013 17:33

1 komentarz:

  1. dodano: 24 lutego 2013 23:05
    Czyż to nie było działanie Opatrzności, ze proboszcz zwrócił się do Was Haniu?
    autor tpetry
    blog: przedspiew
    ---------
    dodano: 16 lutego 2013 12:07
    Przeczytalam cala historie powstania tego kosciola.Brak mi wiadomosci co dzialo sie wtym kosciele i w tej Nowej wsi/nomen omen moj syn tez mieszka w miejscowosci o takiej nazwie tylko pod Warszawa/ w czasach wojny i latach powojennych.Jestem zdumiona stanem wnetrza .Kto to fundowal ta renowacje.Przeciez to mala parafia?To wspanialy blog.Mysle ,ze w przyszlym roku nagroda murowana.Pisz wszystko co wiesz!!!!
    autor halina40013
    -------------
    blog: moj swiat-zycie codzienne
    dodano: 16 lutego 2013 1:39
    Przeczytałam wszystkie posty. Jestem zachwycona pomysłem, tematyką i sposobem prezentacji. Historia, sztuka architektoniczna, fantastyczne zdjęcia i cały ocean serca, jaki w to wkładasz, budzi mój zachwyt i szacunek. To kolejny Twój fantastyczny blog ,Malino! Pozdrawiam serdecznie, Malwa
    autor Malwa
    blog: Nie mam
    ---------------
    dodano: 15 lutego 2013 23:10
    Przeczytałem wszystkie odcinki. Jestem pod wrażeniem bardzo ciekawej prezentacji oraz piękna świątyni. Pozdrawiam, Haniu.Tomasz
    autor tpetry
    blog: petry.bloog.pl
    --------------------
    dodano: 15 lutego 2013 22:28
    I ja przysiadłem przy tej pięknej historii i jestem ciekaw jaka ona będzie. Po za tym lubię o jak piszesz i o czym..:)
    Pozdrawiam Haniu Cieplutko
    autor damian
    blog: potluczoneszklo.bloog.pl
    ---------------
    dodano: 15 lutego 2013 20:44
    Zaczęło się bardzo interesująco.
    Domyślam się, że będzie historia, architektura, sztuka...Wszystko to co bardzo lubię.
    Serdecznie pozdrawiam
    autor Łucja-Maria
    blog: czarownyswiat.blogspot.com
    ---------------
    dodano: 15 lutego 2013 19:28
    Przecudny kościół,przepiękna opowieść ...cóż dodać ??? tylko podziwiać można..pozdrawiam.
    autor zofia441
    --------------
    dodano: 15 lutego 2013 11:38
    Jestem ciekawa historii tego kościoła. Zainteresowałaś mnie.
    Pozdrawiam:)
    autor ozon
    blog: Jakoś

    OdpowiedzUsuń