poniedziałek, 18 grudnia 2017

** LAUS ALIT ARTES

pochwała karmi sztukę - mawiał Seneka
chwalmy więc zanim ząb czasu nie nadgryzie
i kornik nie stoczy




Cuda wyczarowane ręka człowieka.
Talent, pasja, miłość.




Drewno malowane, drewno intarsjowane,
drewno miejscami przepięknie złocone.
Różne gatunki drewna harmonijnie połączone ze sobą w cudowną całość.




Jak dobrze, na tym fragmencie, widać połączenia gatunków. To nie bejca ani farba, można sprawdzić w miejscach ubytków – drewno jasne i drewno ciemne, piękno koloru właściwe gatunkowi.




Rokokowy konfesjonał - cacko
drewniany, płaskorzeźbiony, złocony.




Część środkowa wsparta na kolumnach kręconych,
powstał w lokalnym warsztacie rzeźbiarskim
w końcu osiemnastego wieku.




Veni Creator Spiritus …
Zamykam oczy i przenoszę się w tamten świat.
Pod sklepienie płyną nuty gregoriańskiego chorału, pachnie kadzidło, mnisi bosymi stopami dotykają zimnej posadzki a grzesznicy szepcą ciche modlitwy.




Otwieram oczy, wracam do rzeczywistości.
Obok drugi konfesjonał, też rokokowy,
tylko ornament ma delikatniejszy i bardzo charakterystyczne elementy intarsjowane.




Intarsja.

Kawałki jasnego drewna kunsztownie wmontowane w ciemniejsze tło albo odwrotnie, czasem każdy element z innego gatunku.
Do kompozycji używało się drewna miejscowego: gruszy, orzecha i klonu, o niepowtarzalnych cechach kolorystycznych. Używało się też drewna egzotycznego - hebanu, palisandru, cisu i mahoniu




Tutaj  intarsja płaska, wyjątkowo ciekawa i piękna.
Wstawki z jaśniejszego, dodatkowo jeszcze podbarwionego jaśniej, drewna, obrysowane ostrym czarnym konturem. Rysunek niemal graficzny.




Takie elementy niezmiernie rzadko można spotkać.
Gapiłam się na nie i oczu oderwać nie mogłam.
Przepiękne motywy zdobnicze w postaci scen figuralnych.




Prócz intarsji płaskiej pięknie eksponuje się intarsja reliefowa. Co to takiego? Intarsja reliefowa to połączenie wykładziny płaskiej i płaskorzeźby.
Intarsja w Europie rozwinęła się właściwie w szesnastym wieku, w okresie renesansu.

To przykłady późniejsze, rokokowe, kiedy u nas ta sztuka zdobnicza była w pełnym rozkwicie.
          



Jeszcze jedno cacuszko - rokokowy świecznik.
Złocone motywy roślinne spływają niczym wosk,
kapiący z uroczystego paschału.

Magnis nominis umbra - cień dawnej świetności.


. .      z przyjemnością polecam - Hania        .

LAUS ALIT ARTES

środa, 03 kwietnia 2013 10:07

1 komentarz:

  1. dodano: 04 kwietnia 2013 19:05

    Dlaczego ja tego nie widziałam? Piękne stare ozdoby drewniane. Czy ja dobrze widzę, są też intarsje czymś podmalowane?
    Znam jedną taką, która to umie robić. Mnie , jak zwykle wszystko zachwyca;)
    Pozdrawiam:)

    autor ozon
    blog: Jakoś
    -----------------------------
    dodano: 03 kwietnia 2013 20:03

    Haniu,
    uwielbiam podziwiać rokokowe, barokowe cacuszka.
    To było mistrzostwo świata.
    Dzięki Wam, te prawdziwe dzieła artystyczne są przywracane do dawnej świetności.
    Dziękuję!
    Serdecznie pozdrawiam:)

    autor Łucja-Maria
    blog: czarownyswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń