poniedziałek, 18 grudnia 2017

** BURZA MÓZGÓW

i bojowa narada odbyły się przy kawie na plebanii, nomen omen, również barokowej i mocno podupadłej. Ustaliliśmy wspólnie, Ksiądz, mój Tatuś i ja, co następuje:

- Żeby to ogromne cudo uratować to, zakładając realia i garstkę parafian, musi zdarzyć się cud, a żeby cud się zdarzył to musimy niebiosom z całych sił dopomagać

- Ksiądz w sprawach wiary o całe niebo mądrzejszy jest niż my natomiast my w dziedzinie zabytków przewyższamy księdza wiedzą i praktyką , znaczy mój Tatuś przewyższa, i ksiądz musi się z tym pogodzić, jeśli ma się udać

- żeby móc choćby pomarzyć o jakiekolwiek dotacji , jakimkolwiek remoncie trzeba mieć odpowiednią dokumentację i odpowiednie zezwolenia – na dziko dobra jest pieczeń z kluskami, renowacja zabytku tej klasy musi być zgodnie ze sztuką i to pod każdym względem

- my bierzemy na siebie przygotowanie wszelkich niezbędnych dokumentacji projektowych, wniosków i kosztorysów a także zarażanie pasją kolegów projektantów wszelkiej maści i branży, nie muszę dodawać, że charytatywnie

- Ksiądz z tymi dokumentacjami jeździ od Annasza do Kajfasza , porusza niebo i ziemię, konserwatora, fundacje, urzędy, by zdobyć środki … prośbą, groźbą, jęczeniem i klęczeniem u drzwi




To efekt naszej narady – bardzo lubię to zdjęcie


 *

Jak ustaliliśmy tak też i zrobiliśmy.

Tatuś i znajomy Księdza, wykładowca z Politechniki, też konstruktor, opracowali ekspertyzę stanu zachowania i projekt zabezpieczeń
To najważniejsze i podstawowe opracowanie. Pioruńsko skomplikowane, bo wieże się odchylały.
Od tego opracowania zależał cały proces ratowania zabytku.

Nasz wspólny znajomy, instalator sanitarny, nawiasem mówiąc Wojewoda wałbrzyski, opracował projekt drenażu Ja opracowałam projekt remontu i kolorystyki elewacji , później, po kilku latach również projekt renowacji wnętrza. Opracowywałam kolejne wnioski o dotacje do Urzędu Marszałkowskiego, do Konserwatora, do fundacji, Tatuś sporządzał do wniosków kosztorysy. Ksiądz jeździł , prosił, składał wnioski, poprawiał wnioski, uzupełniał wnioski, jak mu odmawiali to wracał z tymi wnioskami i mękolił … jak ta biblijna wdowa – do skutku

Konserwator Zabytków docenił wysiłki w ratowaniu obiektu służy wszelką możliwą pomocą , zwłaszcza gdy nastąpił etap konserwacji zabytków ruchomych, tu nasza pomoc nie na wiele by się zdała.Konserwatorzy dzieł sztuki opracowali programy konserwatorskie na renowację ołtarzy
                                                      
I jeszcze coś – Ksiądz wymyślił festyny.
Nowa Wieś leży w górach, okolice cudowne, turystów cała masa Odpust 15-go sierpnia, w samym środku lata – jak znalazł.
Do dzisiaj te odpustowe festyny się odbywają i mają już swoją markę.


O tym wszystkim opowiem w kolejnych notkach.


. .      z przyjemnością polecam - Hania        .

BURZA MÓZGÓW

poniedziałek, 18 lutego 2013 17:04

1 komentarz:

  1. dodano: 18 marca 2013 17:21
    trzymam za Wasz sukces, bedzie i on naszym, udziałem.... jestem z Wami:)
    autor dolnoslazak
    --------------
    dodano: 22 lutego 2013 13:04
    Wspaniala praca przed Wami.Taki zespol wart jest zauwazenia.Nie rozumiem tylko jednego dlaczego wladze koscielne tak male maja zainteresowanie.Sa przeciez bardzo bogaci?.To powinno byc miejsce kultu.Ja wiem,ze nie bylo tam jeszcze zadnego cudu.Ale ja uwazam,ze tyle cudownych ludzi zaangazowanych w renowacje to juz jest wielki cud.Pieknie to opisujesz .Widzisz kiedys po latach ktos sie bedzie uczyl i patrzyl jak to ludzie kiedys zyli,pracowali....To twoje wielkie dzielo.
    autor halina40013
    blog: moj swiat-zycie codzienne
    ----------------
    dodano: 19 lutego 2013 10:08
    Dziękuję Wam z SERCA ...
    czytając takie komentarze aż chce się pracować :-)
    autor Malina M*
    blog: wmalinach.bloog.pl
    -------------------
    dodano: 18 lutego 2013 23:12
    A jednak siły "ludzi dobrej woli" są nieocenione. Tu dałaś Haniu przykład, ile dobrego dla kultury polskiej i dla Boga można zrobić bezinteresownie. Pozdrawiam, Tomasz
    autor tpetry
    blog: przedspiew.bloog.pl
    ---------------
    dodano: 18 lutego 2013 20:54
    Haniu, powtórzę za Zofią!
    Opowiadaj, opowiadaj...Świetnie się czyta. Fantastyczny post!!!!
    A zdjęcie, przepiękne!
    Ślę moc pozdrowień.
    Lusia
    autor Łucja-Maria
    blog: czarownyswiat.blogspot.com
    -----------
    dodano: 18 lutego 2013 17:42
    Opowiadaj Haniu,,opowiadaj.Robisz to pięknie i z pasją..czekamy na następne odcinki...Pozdrawiam.
    autor zofia441

    OdpowiedzUsuń